Widok zimowy
Jeszcze 9 stycznia jak w całej Polsce sniegu było duuuuzooo!!!
Teraz oczywiście sporo się stopiło ale dojazd na działkę mamy fatalny. Jak wszyscy z utęsknieniem czekamy na wiosnę
Jeszcze 9 stycznia jak w całej Polsce sniegu było duuuuzooo!!!
Teraz oczywiście sporo się stopiło ale dojazd na działkę mamy fatalny. Jak wszyscy z utęsknieniem czekamy na wiosnę
Witamy po raz pierwszy, dziś zaczynamy pisac bloga. Pomimo iz prace nad naszym domkiem trwaja juz od wiosny zeszłego roku, mamy dopiero wylane fundamenty, gdyz wszystko robmy własnymi siłami, tzn. mąż z teściem i reszta rodziny :)
A oto zdjecia naszego domku : Tak ma wygladac
Na początku było tak ... aż strach sobie przypominać
Wielka woda, wielkim dole... Nastepnie było wielkie pompowinie i osuszanie działki.
a w miejscu garażu rosło wielkieee drzewo, pochylone na dom sąsiada...
Potem wygladało to tak, musielismy odgarnać czarnoziem (kiedyś przyda się pod trawke )
Deskowanie ław
Deskowanie fundamentów, jak widac są wysokie gdyz musielismy dopasować się poziomen do sąsiadów,ale nie robimy piwnicy -teren jest podmokły i wszyscy sasiedzi maja w niej wode i muszą odpompowywać.
A potem spadł deszcz i mielismy małą powódz, w wodzie stałło ok 40cm fundamentu, to był dla nas straszny widok.
Na szczesie potem pogoda sprzyjała i udało sie wszystko osuszyć, ocieplić fundant i zasypać go ziemią
Na zasypanie poszło ponad 60 wywrotek ziemi.
Pod domem i dookoła ław załozyliśmy drenaż odprowadzony do studni, tym samym mieliśmy (i pewnie bedziemy mieć) wode do celów budowlanych.